|
|
|
|
|
|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
sajdaczek |
Wysłany: Pon 16:28, 05 Mar 2007 Temat postu: hehe |
|
Rewelka moze nie ale wazne ze ktos sie za nia bieze pozdrawiam ;) |
|
|
Raziel |
Wysłany: Sob 22:25, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
No w sumie ja też bo ta historia to żadna rewelka nie jest ;p |
|
|
Azael |
Wysłany: Sob 22:03, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
Szczerze uwazam, ze bym lepsze napisal ;p Ogolnie takie sobie, moglby sie troszke bardziej wysilic i rozwijac akcje ;p |
|
|
Raziel |
Wysłany: Sob 18:56, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
Zwieżle i na temat po prostu Chuck Norris by tego lepiej nie skrócił... ;D a tak swoją dorgą to opowiadanie jest dobre i wciągające |
|
|
Jabar |
Wysłany: Sob 18:24, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
O to dalszy ciag przygod Azaela i Sajdaka w skrocie
Spotkali sie gdzies tam walczyli sobie troche, pogadali troche ich koledzy tez walczyli pozabijali sie i koniec ;p Ladnie ? mam nadizeje, ze sie wam podoba
Dzisiaj lub jutro 2 czesc przygod w calosci |
|
|
Evangeli |
Wysłany: Nie 22:25, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
a potem pójdziemy i wydamy książkę... :P |
|
|
Jabar |
Wysłany: Nie 22:22, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jeżeli znajdzie się czas to będą ukazywały sie dalsze losy naszych bohaterów - Azaela i Sajdaka ... |
|
|
Evangeli |
Wysłany: Nie 22:04, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
jeżeli mogę to skomentować, to się wam chwalił :]
tylko...[znowu wonty moje] krótkie poczytałbym dalej :P |
|
|
Jabar |
Wysłany: Sob 20:13, 24 Lut 2007 Temat postu: Początek... |
|
BRAMY ŚWIATÓW
Jest rok zerowy. Na świecie panuje ład i porządek. Ludzie mają cel, wiedzą do czego dążyć… Nie znają dobra ani zła, strachu ani przerażenia. Człowiek poznaje sztukę myślenia i koncentracji.
W centrum świata Lorencii podziwiany były dwie osoby, które doszły do najwyższego stopnia kontroli umysłu… Azael i Sajdak znają sie od dziecka i byli dla siebie jak bracia, zawsze razem poznawali świat i tajniki umysłu. Trzymali się zawsze razem a swe nauki dawali innym.
Pewnej nocy Azael miał sen, w którym widział nieznane mu wcześniej emocje, stwory i wojownika, który dążył do tego by go zabić… Z rana opowiedział o tym Sajdakowi. Rozmyślali nad snem rozkładając go metodami umysłu. Doszli do wniosku, że istnieje świat straszny i bezwzględny, o nieznanych im przejawach okrucieństwa.
Kolejnej nocy Azael i Sajdak wybrali się na wzgórza by oddać się medytacji. Gdy zaczęli rozmyślanie, doszedł do nich głos, który był piskliwy, ale stłumiony. Zaciekawieni przypatrywali się niebu i dostrzegli czerwono-zielony punkt, który zbliżał się ku nim i robił się coraz większy a dźwięk coraz głośniejszy. Po paru minutach kula była dość blisko by ją opisać. Posiadała pewną aurę szaro-czarną jakby oplątywały ją zjawy, a pisk wywoływał u Azaela i Sajdaka nowe, nieznane uczucie – strach! Kula była już tak blisko, że zasłaniała wszystko… Nagle Sajdak oderwał się od ziemi, kula zaczęła go wciągać, Azael skoczył by go złapać jednak spadł ze skarpy i stracił przytomność…
Azael otworzył oczy i ujrzał pięknego młodzieńca w błękitnej zbroi i wielkich białych skrzydłach…
- Jestem Archangel. Przybywam z innego świata, w którym toczy się wojna.
- Ale co się dzieje, gdzie jest Sajdak?
- Usiądź i posłuchaj co mam Ci do powiedzenia. Bramy Światów otworzyły się. Poznasz nowe, nieznane Ci uczucia strachu, przerażenia, odwagi, waleczności. Światy dobra i zła połączyły się… W ostatniej chwili uratowałem Cię przed penetracją Twojego umysłu… mogłeś stać się bezwzględnie zły…
- Ale…
- Poczekaj i słuchaj dalej. W tej chwili Twoim zadaniem będzie przetrwać i odnaleźć ludzi, którzy mają dobro w sercu… Pochodzę z Klanu Światła. Obdarzę Cię mocą, dzięki której rozpoznasz dobro.
„Silm ma setra laron malakis, itnoro Lightness!!!”
Po tych słowach na ramieniu Azaela wypaliła się nazwa Lightness.
- W imię dobra obdarzyłem Cię mocą dwóch wojowników maga i rycerza, posiadłeś wiedzę, czarów i kunsztu rycerskiego...
- Niczego nie rozumiem, czuje się silny, a zarazem tak słaby. Powiedz mi proszę co z moim przyjacielem.
- posiadam moc, dzięki której przeniosę nasze duchy do twego przyjaciela, będziesz mogła go tylko zobaczyć i usłyszeć.
„Karano kasto kalim kundu ranto”
Azael ujrzał wielką ciemną postać, biło od niej wielkie zło i moc, doznał pragnienia by go zabić, zniszczyć. U boku ciemnej zjawy zobaczył dobrze zbudowanego młodzieńca. Był to Sajdak. Jednak w jego oczach dostrzegł wielkie zło. Na ramieniu miał wypalony napis Darkness. Nagle usłyszał przeraźliwy głos:
- Nie pozwól zamknąć Bram Światów mój Sajdaku. Zło ze wszystkich wszechświatów łączy się a Ty dla mnie pokonasz resztki dobra lecz strzeż się stworów i przywódcy dobra. Myślę, że mój wróg Archangel już kogoś wybrał…
Nagle Azael znalazł się w swym ciele i usłyszał tylko pogłos echa:
-Zamknij Bramy Światów i zwalcz wszelkie złooo.
Azael nie mógł pojąć tego wszystkiego, trudno było mu to zrozumieć. Czuł w sobie wielką moc… Nagle zrozumiał coś strasznego – od tej pory będzie musiał walczyć ze swoim przyjacielem.
- Wybacz mi Sajdaku, ale już nie jesteś tym kim byłeś. Odnajdę Cię i przywrócę dobro na świecie! |
|
|
|
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|
|
|
|